FAQ  •  Szukaj  •  Użytkownicy  •  Grupy •  Galerie   •  Rejestracja  •  Profil  •  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  •  Zaloguj
 
 
 Never Ending Story Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu
Autor Wiadomość
malinowaaa
Vampire Lover



Dołączył: 09 Maj 2009
Posty: 492
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z dupy

PostWysłany: Wto 19:35, 19 Maj 2009 Powrót do góry

Odbyłam poranne czynności i ubrałam sie do szkoły. Po raz kolejny postawiłam na błękit. Na dole usłyszałam ryk silnika - to pewnie Jake. Zeszłam szybko na dół i wybiegłam przed dom. Nie lubiłam jak ktoś na mnie czeka.
- Hej śliczna, dobrze, ze Cię wczoraj nie męczył. Martwiłem się, że mógłby być zbyt natarczywy. - Jacob jak zawsze był troskliwy. Do twarzy mu było z czarnym motorem, w skórzanej kurtce.
- Myślę, że nie byłby - stwierdziłam. Wierzyłam w to, a przynajmniej starałam się uwierzyć, że mnie potraktowałby inaczej.
- Na pewno. Jego dzikie harce z tą kretynką zapewne były manifestacją wstrzemięźliwości i cnoty.-ironizował. Śmieszyło mnie to. On zawsze potrafił mnie rozbawić nawet, gdy miałam podły humor. Widocznie się rozjaśnił, gdy na mojej twarzy zagościł uśmiech.
- No to jak, moja dziewczyno, jedziemy do szkoły? - zapytał retorycznie. Kiwnęłam głową w jego plecy, poprawiłam zapięcie od kasku i pojechaliśmy przed siebie. Czułam, jak wiatr rozwiewa moje włosy. Uwielbiałam to uczucie.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
ColdFlame
Vampire Lover



Dołączył: 09 Maj 2009
Posty: 788
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Trójmiasto - Inowrocław

PostWysłany: Wto 19:54, 19 Maj 2009 Powrót do góry

Jechałam z Jake'em motorem tak szybko jak lubiłam. Zawsze czułam się z nim bezpieczna, był duży i zarazem ciepły, gdy się tak do niego przytulałam wiedziałam, że czeka mnie miły dzień. Gdy zajechaliśmy pod szkołę, zeszłam z motoru i ściągnęłam mój kask, moje włosy zaczęły wspaniale falować na wietrze. Wszyscy się na nas patrzeli. Mój wzrok przechodził z twarz na twarz i wtedy napotkałam wzrok Emm'a miał w oczach niepewność czułam to -w końcu znałam go nie od dziś- spojrzałam na niego kiwnęłam głową w przepraszającym geście, podniósł lekko prawą rękę i wskazującym palcem pokazał w bok, gdy odwróciłam się w tym kierunku zauważyłam Edwarda i dostałam szoku, ale w tym samym momencie odezwał się Jacob.
-Hallo Skarbie, tu Ziemia do Belli, pamiętasz jeszcze o mnie ?
-yyy... Tak, tak zamyśliłam się - mówiąc do niego czułam się nieobecna jednak w otoczeniu.
-Dobra, dobra daj mi buziaka i uciekam.
W końcu spojrzałam się w jego stronę, dałam mu buziaka i wyszeptałam:
-Czekaj za mną jak skończę lekcję, dziękuję.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
malinowaaa
Vampire Lover



Dołączył: 09 Maj 2009
Posty: 492
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z dupy

PostWysłany: Wto 20:31, 19 Maj 2009 Powrót do góry

Gdy weszłam do klasy na angielskim w mojej ławce siedział jakiś rudzielec. Wnerwiło mnie to, bo każdy ma swoje ustalone miejsca, a tan tu wyraźnie sobie z kogoś zakpił. Akurat trafiło na mnie. Przyjrzałam mu się i zauważyłam, że wcześniej go nie widziałam. Przypomniał mi się sms Ema. W klasie miał być nowy. Podeszłam do chłopaka i zagadnęłam.
- Hej jestem Bella. Jak się masz? Tak się składa, że zająłeś moje miejsce. Mógłbyś sobie znaleźć inne? - starałam się być grzeczna.
Chłopak się tylko uśmiechnął i zajął wolne miejsce przede mną. Nie mogłam mu nic powiedzieć - to miejsce zawsze było wolne. Obrócił się do mnie i powiedział:
- Zawsze już tu będę siedział, dobrze? - patrzyłam jak zahipnotyzowana w jego brunatne oczy. Mrugnął i stwierdziłam.
- Tak, nie ma problemu. - czułam się na prawdę dziwnie.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Dilena
Administrator



Dołączył: 09 Maj 2009
Posty: 1140
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Wto 20:42, 19 Maj 2009 Powrót do góry

- Jestem Karol, miło cię poznać Bello - powiedział ciepło. Nie mogłam się oprzeć by się nie uśmiechnąć. Był ciepły jak Jacob, a zarazem przypominał mi Emma.
- Świetnie Karol.
- Jestem słaby z angielskiego - powiedział - słyszałem od klasy, że jesteś prymusem. - Uśmiechnął się - pomożesz mi nadrobić zaległości?
Jego pytanie totalnie mnie poraziło. Co Ci szkodzi? - pomyślałam. Wydaje się być miły. Na pierwszy rzut oka przypomina mi nawet wampira, ale ma tyle piegów. Z resztą znajomość z "nowym" byłaby kolejnym powodem do zazdrości Edwarda. To przesądziło spawę.
- Jasne, czemu nie?


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
ColdFlame
Vampire Lover



Dołączył: 09 Maj 2009
Posty: 788
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Trójmiasto - Inowrocław

PostWysłany: Wto 20:56, 19 Maj 2009 Powrót do góry

-świetnie- odpowiedział z wielkim uśmiechem na twarzy- hmm... to kiedy możemy się umówić ?
umówić? On chce tak sam na sam- myślałam, że oczy wyskoczą mi z orbit, chłopak tak prosto z mostu, ale miał coś takiego w oczach, że spojrzałam w nie znowu to odpowiedziałam bez namysłu:
-Wiesz, co myślę, że możesz do mnie wpaść pod wieczór do domu, później Ci wytłumaczę jak tam dojechać.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez ColdFlame dnia Wto 20:57, 19 Maj 2009, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
Dilena
Administrator



Dołączył: 09 Maj 2009
Posty: 1140
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Wto 21:08, 19 Maj 2009 Powrót do góry

Do końca lekcji dużo rozmawiałam z Karolem. Nawet oboje dostaliśmy dodatkowe prace domowe za przeszkadzanie w prowadzeniu zajęć. Jakoś szczególnie mnie to nie zasmuciło. Miałam nie spotykać się z Edwardem, więc co innego zostało mi do roboty?... Emmet, Jake - kochałam ich, ale to nie było to. W głębi duszy bardzo chciałam, żeby Edward zjawił się w moim pokoju tak niespodziewanie jak ostatnio. Wiedziałam jednak, że się nie zjawi. Przynajmniej do przyjazdu Karola, bo właśnie usłyszałam dzwonek do drzwi. To musiał być on.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
malinowaaa
Vampire Lover



Dołączył: 09 Maj 2009
Posty: 492
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z dupy

PostWysłany: Wto 21:23, 19 Maj 2009 Powrót do góry

Kiedy zeszłam na dół podejrzliwy Charlie kukał przez zasłonę w dużym pokoju. Zaszłam go po cichu od tyłu i rozerwałam trwającą ciszę.
- A kogo się tu podgląda? - podskoczył jak oparzony. Widząc mój wredny uśmiech odpłacił mi tym samym i spytał:
- Kto to? Twój nowy chłopak? - to pytanie zakuło mnie w serce. Posmutniałam nagle, ale starałam się trzymać fason i odpowiedziałam:
- Nie, kolega. Nowy w klasie. Trzeba mu pomóc z angielskiego, bo biedaczek ma zaległości. Chyba to nie jest nic zdrożnego? - spojrzałam na niego z udawaną nieufnością. Ten zrobił beztroską minę i oznajmił:
- Oczywiście, że nie. Swoją drogą wiedziałem, że przyjedzie. Wiesz jak to jest> Wtyki w robocie. - powiedziawszy to wziął piwo z parapetu i wrócił przed telewizor. Popędziłam otworzyć drzwi, za którymi czekał już Karol.
- Hej, wejdź. - zaprosiłam go gestem ręki do środka. Ten wszedł, przywitał się z moim ojcem i poszliśmy na górę. Zapowiadał sie ciekawy wieczór.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
ColdFlame
Vampire Lover



Dołączył: 09 Maj 2009
Posty: 788
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Trójmiasto - Inowrocław

PostWysłany: Wto 21:57, 19 Maj 2009 Powrót do góry

-Hmm... więc co dokładnie Ci dokucza z angielskiego ? Postaram się jak najlepiej Ci wytłumaczyć- palnęłam szybko byle co, bo nie wiedziałam w ogóle jak zacząć rozmowę.
Popatrzał na mnie z zaciekawieniem i zaraz odpowiedział:
-Wiesz, że jesteś piękna ? Em mówił mi, że masz swój urok. - Faktycznie czemu na początku na to nie wpadłam, przecież Em pisał do mnie sms'a, że będzie ktoś nowy w szkole.
-Zaskoczyłeś mnie w tym momencie, wiesz w ogóle się nie spodziewałam, że to ma coś wspólnego z angielskim, ale dziękuję za komplement.
Gestem ręki pokazałam mu żeby usiadł na fotelu, który stał koło okna i nagle przypomniało mi się, że nic mu nie zaproponowałam do picia.
-Czy może chcesz soku czy może herbaty?
-Nie, dziękuję. Myślę, że co innego by mi się przydało. -Uśmiechnął się szeroko, a ja zbladłam, bo nie wiedziałam o co chodzi.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Dilena
Administrator



Dołączył: 09 Maj 2009
Posty: 1140
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Wto 22:06, 19 Maj 2009 Powrót do góry

- Jesteś wampirem. - Nie pytałam. Teraz już byłam tego pewna.
- Tak Bello - odpowiedział spokojnie. - Czy to ci przeszkadza?
Nagle poczułam dziwny spokój. Przecież mój ukochany Edward był wampirem. Mój najlepszy przyjaciel był wampirem. Nie wiem dlaczego, ale czułam, że Karolowi mogę zaufać. T pytanie nurtowało mnie od dawna.
- Co mam zrobić, żeby być jedną z Was?


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
NiRvAnA
Cullen Vampire



Dołączył: 10 Maj 2009
Posty: 364
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: VaLhAliA

PostWysłany: Wto 22:50, 19 Maj 2009 Powrót do góry

To pytanie wyraźnie go zaskoczyło.
- Ja myślałem,że mięliśmy rozmawiać o nagielkism- Odpowiedział szczerząc się do mnie.
- No tak,ale ty też nie nawiązałeś do temtu. To jak pwoiesz mi czy mam to z Ciebie wydusić siłą??- Dodałam odwzajemniajać jego uśmiech.
- Wiesz Bello,to wcale nie takie proste jak Ci sie wydaje. Jednak ja nie mam prawa Cię w tym uświadamiac,przykro mi bardzo.
No nie!! Jak to?? Przeciez był jeddnymz nich. Jego odpwoiiedz totalnie mnie zaskoczyła.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
malinowaaa
Vampire Lover



Dołączył: 09 Maj 2009
Posty: 492
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z dupy

PostWysłany: Śro 5:50, 20 Maj 2009 Powrót do góry

W takim razie kto ma prawo? Edward? Nie wiem, czy jeszcze będzie chciał ze mną rozmawiać po tym wszystkim, poniekąd mam nadzieję.
- No to może zajmijmy się tym angielskim... - zaproponowałam odrzucona nieprzychylnością nowego kolegi.
- Nie będziemy się uczuć z angielskiego, tylko rozmawiać. - powiedział łagodnie. Patrzyłam jak zahipnotyzowana w jego brązowe oczy i wydukałam.
- Dobrze, jak chcesz. - odparłam z dziwnym uczuciem. Cały wieczór spędziliśmy na rozmowie. W pewnym momencie zadał pytanie, które mnie bardzo zdziwiło.
- Znasz Edwarda Cullena?
- A ty skąd go znasz. - nie wiem czemu, ale byłam dziwnie czujna w jego obecności. On na to przymrużył oczy i powiedział.
- Powiedz mi, co cię z nim łączy i jaką moc ma twoje uczucie do niego? - znowu to dziwne uczucie. Poczułam się, jakby w głowie coś mi zakręciło mi mózgiem. Upojona jego głosem opowiedziałam mu o wszystkim, nawet o tym, jak liczę na to żeby przyszedł, siadł w moim oknie. Żeby ze mną rozmawiał, żeby po prostu był. Nie zapomniałam o tym incydencie z Jessicą i zwierzyłam mu się z tego z wielkim jadem.
Karol był dobrym słuchaczek. Ochał kiedy trzeba, przytakiwał zawsze, kiedy było to potrzebne. Jakby był stworzony do słuchania zwierzeń ludzi. Nagle rozległo się pukanie.
- Tak? - zapytałam przeciągle.
- Bells, - to był Charlie - chciałbym poinformować ciebie i twojego k o l e g ę. - tu wyraźne zaakcentował wyraz kolegę - że jest już po jedenastej. Może odwieźć go? - spytał usłużnie.
- Nie tato, zaraz kończymy.
- Dobrze, ja idę już spać. Dobranoc.
- Dobranoc - mruknęłam. Odwróciłam się w stronę Karola. - Przepraszam, ale ojciec martwi sie o mnie, mam nadzieję, że cię nie obraził albo coś w tym stylu?
- Nie. I tak zamierzałem się już zbierać. Miło się gawędziło. Do zobaczenia jutro w szkole Bello. - następnie wstał, dał mi buziaka w policzek i wyskoczył przez okno. Byłam ogromnie zaskoczona.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Dilena
Administrator



Dołączył: 09 Maj 2009
Posty: 1140
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Śro 10:43, 20 Maj 2009 Powrót do góry

Rano czułam się jeszcze jakbym śniła. Już przywykłam do myśli, że Edward jest wampirem. Jednak miałam nieodparte wrażenie, że Karol nie jest prawdziwy. Jego wizyta musiała mi się przyśnić. Odczytałam jeszcze raz smsa od Emma. Więc jednak to prawda. Trudno mi było przyjąć do wiadomości, że na świecie istnieją jeszcze inne wampiry, oprócz Cullenów. Trochę się zależałam i kiedy zadzwonił telefon, uświadomiłam sobie, że już dawno jestem spóźniona. Pobiegłam żeby go odebrać po drodze zabierając już plecak, wiedziałam, że nie zjem śniadania.
- Halo?
- Dzień dobry Bello, nie idziesz dziś do szkoły? - odezwał się spokojnym i ciepłym tonem.
- Skąd wiesz, że nie jestem w szkole? - Serce biło mi jak oszalałe. Czy on mnie śledzi?
- Bo czekam na ciebie przed domem. Pieszo na pewno nie zdążysz, podwieźć cię?


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
NiRvAnA
Cullen Vampire



Dołączył: 10 Maj 2009
Posty: 364
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: VaLhAliA

PostWysłany: Śro 18:26, 20 Maj 2009 Powrót do góry

O matko!! To był on!! We wałsnej osobie!! W głowie odtańczyłam taniec zwycięstwa. jednka podejrzewałam,że miała z tym coś wspólnegop moja wczorajsza rozmowa z Karolem,zreszta to teraz juz nie ważne. Za nim wyszłam zajrzałam jeszcze przez okno zeby sie upewnic - stał tam,w swoim czarnym płaszczu,ciemnych jeansach i szarym swetrze - wyglądał bosko gdy tak opierał sie o swoje srebrne volvo i czekał aż wyjdę z domu. Wkońcu zebrałam się w sobie i wyszłam, gdy tlyko nasze spojrzenia się spotkłąy edwrad uśmiechnął się do mnie zawadiacko - w jednej chwili zapomniałam o Bożym świecie. Mało nie wybiegłam do niego,ale w ostatnim momencie się zatrzymałam gdy tak żwawo zbiegłam po schodach. On otworzył mi juz drzwi od strony pasażera i przywitał się:
- Cześć!! Jak minął wczorajszy dzień? - Dodął z dziwną satysfakcją w głosie.
- hej!! Bardzo ciekawie,a Twój?


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
malinowaaa
Vampire Lover



Dołączył: 09 Maj 2009
Posty: 492
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z dupy

PostWysłany: Śro 18:53, 20 Maj 2009 Powrót do góry

Patrzyłam na niego. Ostatnio jak się widzieliśmy, był przybity. Dziś z jego urażonej twarzy prysł pesymizm i smutek, a zagościł uśmiech.
- Siedziałem w domu i myślałem o tobie, jak zawsze. A gdzie dzisiaj się podział twój pies? - spytał unosząc brwi ze zdziwienia. Nie lubiłam, jak ktoś pogardliwie wyrażał się o Jake'u. Był moim najlepszym przyjacielem, bez względu na to, czym był.
- Nie twój interes. - wróciłam do swojego chłodnego tonu. Widocznie nie nauczył się jeszcze niczego.
- Może pójdę pieszo, skoro nie odpowiadają ci moi przyjaciele.
Na jego twarzy zagościło przerażenie. Nie chciałam oglądać takiej jego miny, gdyż krajało mi to serce.
- Przepraszam.. Obiecuję, że więcej nie nie będę się nieładnie zwracał do Jacoba. - powiedział poważnym tonem. Akurat zajechaliśmy pod szkołę. Głupio mi było znów wysiadać z auta Edwarda. Pomyślała, że mogli pomyśleć o mnie to samo co o Jessice. A jaką on miał opinię? Jak codziennie był z inną..


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Dilena
Administrator



Dołączył: 09 Maj 2009
Posty: 1140
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Śro 19:26, 20 Maj 2009 Powrót do góry

Kiedy Edward zaparkował, przed szkołą nie było już prawie nikogo z uczniów. Tylko jakieś trzy dziewczyny skradały się chyba na wagary, a przed drzwiami stał Karol.
- Witaj Bello - uśmiechnął się i dał mi buzi w policzek - Edwardzie - spojrzał na niego i kiwnął głową.
- Cześć, co u ciebie? - zagadnął Edward.
- Wszystko w porządku, pozwolisz, że zaprowadzę Bellę do sali? Mamy teraz razem zajęcia?
- Jasne.
I już go nie było. Nie wierzyłam w to co widzę. Wiedziałam niby, że się znają, ale nie podejrzewałam, że będą zachowywali się jak najlepsi przyjaciele. A może Edward też sobie ze mnę pogrywa jak.... - teraz mi było wstyd - ja z nim.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:      
Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu


 Skocz do:   



Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001/3 phpBB Group :: FI Theme :: Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
 
 
Regulamin