Stare Panny od Edwarda Cullena

W domu jest tak jakoś dziwnie, niby się uspokoiło, ale matka chwilami nie daje żyć ;]. Nie sypiam przez płeć przeciwną Razz

, ale nie mówmy o tym Very Happy

.
Dil a u Ciebie jak? Jak studia? Jesteś dzielna? Wink

Dobry wieczór Moje Drogie:*):

Jak obiecałam ostatnio podziele się z Wami moją nowiną , tak jak w przypadku Ami dotyczy ona płci przeciwnej,ja na szczęście nie z tego powodu mam problemy ze snme.. Ogólnie rzecz biorąc jestem singlem. Sprawa się wyklarowała teraz i już mam ta pewność,że to napewno koniec. Generalnie jakoś z tym żyje,aż się sama sobie dziwie. Co prawda w moim życiu już od jakiegoś czasu panuje chaos,ale chyba wyjdę z tego..

Ami co do matury ja też się boję!! Nie jesteś sama jeśli to Cię pociesza Wink

Apropo matury.
Tematy, które mam:

1. Miłość jako motyw literacki. Omów sposób prezentacji na wybranych przykładach z różnych epok
2. Czy adaptacja filmowa "zabija" dzieło?
Rozważ problem w oparciu o wybrane przykłady.
3. Na wybranych przykładach omów metamorfozę bohatera i jej znaczenie dla przesłania utworu.
4. Cierpienie jako doświadczenie bohaterów literackich.
Omów funkcje i sposoby ujęcia tego motywu wykorzystując teksty z różnych epok.
5. Motyw domu w literaturze. Omów jego funkcjonowanie
na wybranych przykładach.”
6. Krainy szczęśliwości w utworach literackich różnych epok. Zaprezentuj różne teksty ilustrujące ten motyw
7. Przedstaw obraz wsi w znanych ci utworach literackich i innych dziełach sztuki.”
8. Motyw rozstania w literaturze. Omów zagadnienie
9. Literackie źródła filmowego horroru. Omów specyfikę tego gatunku na wybranych przykładach z literatury i filmu.

Tak z grubsza Smile

Jak wam się któryś przyda, obojętnie której, to piszcie. I od razu maile podajcie.

Dil dzieki za tematy Smile

Ale to chyba ejst tak,że każda szkoła średnia w Polsce ma inne tematy na prezentację maturalna...
Szkoda,bo te Twoja śa bardzo fajne,serio Sad

Ja musze omówić wybrane dzieło życia jakiegoś autora na podstawie jego biografii,epoki itp. Wybrałam "Mistarz i Małgorzatę" Bułhakowa Very Happy

Ja już kiedyś pisałam mój temat... "Ludzki umysł największą pułapką, zmagania człowieka z losem i własnymi słabościami" chyba tak Very Happy

. Rzeczywiście z tego co widzę to każde LO ma inne tematy, chociaż niektóre są podobne bardzo, na przykład mój kolega z Warszawy ma niemalże identyczny temat jak mój, tylko odrobinkę inaczej sformułowany.

Nirv... ;* Kochana bądź dzielna ;*

Patka, musisz jakoś dać radę. Skoro się rozstaliście to musiało być coś na rzeczy, co przeszkadzało. Bez tego będzie lepiej ;****
I jestem po NMF'ie Very Happy

tym razem była noc horrorów Very Happy

Normalnie kocham tych ludzi Very Happy

Leży w trójkę na materacyku, ja w środku, za nami siedzi na fotelach mój kumpel z jakimiś tam chłopakami, akcja w filmie, ktoś komuś pół gardła wyrwał, Wera w krzyk pt:''O jezuniu, jezuniu, jezuniu'' łeb pod kołdrą, ja ze śmiechu nie mogę i komentuję, że mogli z tym potworkiem pójść do dentysty, bo biedny próchnicę ma Very Happy

Aż mi Wery chwilowo było żal, bo tak się biedna bała, a ja przez nią nie mogłam się uspokoić. Nie wspomnę już o tym, jak jakiś duch zapierdziela za firanką, a kumpel z tyłu złapał mnie za włosy. Very Happy

Pól hali zerwało się z materaca Very Happy

haha. Do tego nasza wyprawa w 15 osób do piwnicy. Wszystko byłoby dobrze, gdyby nie wiadro z mopem lecące po schodach. Nie muszę chyba mówić, że miałam lekki zawał serca Very Happy

Ami, ciesz się, że Ci za mocno nie marudziłam dzisiaj Very Happy

Wszystko byłoby ok, gdybym nie miała schiza jak wracałam do domu. 5.20, wchodzę do klatki, oczywiście piwnica otwarta, ciemno, cicho, coś brzęczy... Brrr... Oczywiście sennych schizy mi nie oszczędziło Very Happy

Aaaa, zgadnijcie moje drogie co właśnie słucham Very Happy

powrót solówek Gęstego... mraauu Wink

)

Dziekuje dziewczynki za ciepłe słowa:* Smile

Zebyś wiedziała Mine było baaaardzo dużo na rzeczy,a najwięcej dotyczyło jego matki,która się regularnie między nas wpieprzała i ona non stop sie jej słuchał.. Żal.pl po prostu.. :/

Powiem Wam,że zaczęłam grać w pewną zabawę na NK..

A tak w ogóle to dziś byłam na zakupach i kupiłam sobei śliczny płaszcyk w Orsayu Very Happy

Taki czarny z odpinanym kapturem Smile

Obecnie jestem najbardziej wkur.oną osobą na świecie!!!!!!!
Miałam się spotkać z A. dzisiaj i dupa, dupa, dupa!! Od 2 tygodni to planował... Jeszcze wczoraj wieczorem dzwonił do mnie, że przyjechał do domu itp... Rano mi napisał esa, że zadzwoni później żeby się ugadać i co? I dupa... Musiałam ja dzwonić i czego się dowiedziałam? Że dopiero o 21 się do niego odzywam, że on myślał, że mam na niego focha, bo nie odpisałam, że jest u kolegi i że w ogóle ciocia Grażynka przyjechała do niego... Moje wkurzenie sięgneło góry, życzyłam mu miłego wieczoru i grzecznie się pożegnałam...
Po tym stwierdziłam, że jednak nam dane nie będzie być razem i mam już tego wszystkiego dosyć!!!
Wrrrr!!!

Mine proszę Cię nie złość się.. Wiem jak się czujesz ,bo ja byłam nieraz w podobnej sytuacji,ale czasem tak się zdarza.. Myślę,że jutro mu wybaczysz i będzie Wam obojgu razem dobrze. Narazie targają Tobą satrszne emocje.

Wiesz co Nirv? Z Twojej wypowiedzi aż bije... nirvana Very Happy

Ech, to był ciężki dzień. A jutro? Może będzie przyjemniej, rodzinka itp Smile

Dil ja właśnie chciałabym uciec w stan Nirwany.. Szkoda,że nie moge.. Chyba tylko śmierć by mi to przyniosła..

hm przywlokłam sie tu w srodku nocy znaleźć pocieszenie, a tu widzę, że wasze nastroje tez do dupy. ja sie wlasnie naoglądałam OTH 3 sezon i oczywiscie płakłam przez 3 odcinki;p;p
Jeju robie sie sentymentalna-.- i suck!

Nirvana co ty tak z tą śmiercią wyjechałaś, ok mamy wszystkich swietych tudziez halloween ale bez przesady xd
na poprawe humoru: [link widoczny dla zalogowanych]
chociaz sorry, ja przy tej piosence płakałam Razz

no ale jaaa to jaaaa Rolling Eyes

---
apropo smierci... wczoraj, tzn przedwczoraj tak nas dziadek przestraszyl... zadzownili ze szpitala, ze strasznie placze i w ogole w ogole... po prostu przstraszyl sie zabiegu, ktory mial. myslelismy, ze to naprawde koniec. zostalam w domu i nie moglam sobie miejsca znalezc, nawet swiatlo wyłaczylam i tak chodzilam po pustym domu jak obłąkana jakas.... dzis wrocil do domu, ale kurcze nie jest dobrze, jest starsznie slaby, nie wiem jak mogli go w takim stanie wypisac ze szpitala... co za chory kraj Sad

Mill żyć dziadziowi zdrówka i trzymam kciuki za niego :*

Chyba ostatnio mówię to codziennie, ale wybaczcie, muszę.. FACECI SĄ BEZNADZIEJNI !! B E Z N A D Z I E J N I ! ! ;] już mi lepiej ;]
Wszyscy jacyś upośledzeni umysłowo, zatrzymali się na etapie rozwoju przedszkolaka, chociaż nie wiem czy nie żłobka Very Happy

. Mam dość, jak dwa lata tęskniłam i marzyłam o mężczyźnie tak teraz marzę o tym, żeby zmienić orientację seksualną Very Happy

.

Wina! Dziewczyny wina! Błagam! ;]

Nirv :* dziękuję za wczoraj, luv ;*

Amithi napisał:

Mam dość, jak dwa lata tęskniłam i marzyłam o mężczyźnie tak teraz marzę o tym, żeby zmienić orientację seksualną Very Happy

.

eh, Ami jak się zdecydujesz to ja też zmienię Very Happy

Będziemy parą? Laughing

z Tobą zawsze Very Happy

:*

Piję dzisiaj.. kto dołączy ?