Coma

Słuchacie?
Jeśli tak, to jak Wam się podoba? Która płyta Waszym zdaniem jest najlepsza? Która piosenka?

Co sądzicie o szumie wokół Roguckiego i całego zespołu?

Kocham Comę. Za teksty ich piosenek, które idealnie opisują moje życie [i nie tylko moje], za genialne brzmienie, za Piotra.
Wszystkie płyty są boskie, każdą uwielbiam za coś innego. Ale chyba Hipertrofia jest 'namber łan'. Wink

Z piosenek... Pasażer, Nie wierzę skurwysynom, Tonacja (sygnał z piekieł), Długa droga do domu i wszystkie z Hiperfrofii, z Transfuzją ("najbardziej transfuzjową... rockową z całej płyty" Very Happy

) na czele.

Co do medialnego szumu wokół nich, to boję się, że wkradnie się komercja. Coraz mniej rockowa muzyka, coraz mniej sensowne teksty, coraz bardziej 'popular'. Włączam radio: wywiad z Piotrem. Biorę gazetę: Coma na okładce. Włączam tv: Coma na TopTrendy. Przychodzę do szkoły: 'Ola, twój Rogucki był u Kuby'... Bóó.