Stare Panny od Edwarda Cullena

Mine ja też nie wiem o co chodzi z Maryjuszkami i jakoś się nie przejmuje. Nie wiedziałam też długo o co chodzi z Gęstym, więc... Razz

Ja ciągle czekam na ładną wersję trailera NM Very Happy

przed chwilą przeczytałam świetny ff i mam lepszy humor Smile

Jutro ma być słonecznie i 26 stopni! Czyli pobyt na działce zapowiada się super Very Happy

tylko tym razem mam nadzieję, że mnie słonko nie przydybie Razz

A już w poniedziałek nowe TB Very Happy

już nie mogę się doczekać...

A w ogóle to jakiś czas temu dowiedziałam się od pewnego osobnika płci przeciwnej, że jestem dziwadłem, ponieważ nie widzę sensu upicia się do nieprzytomności i cieszenia się z tego, że urwał mi się film. No i powiedział, że jestem porąbana, bo uważam, że można się dobrze bawić bez alkoholu. Fajnie, nie? Zjechał mnie zresztą nie tylko za to... Ale mniejsza o to Wink

Matko święta, co za kretyn z tego dziwadła Sus. Nie przejmuj się, bo ja podzielam w 100% Twoje zdanie ! :*

Min, wiesz mnie jak długo nie było też musiałam nadrabiać, no i z tym Maryjuszkiem też nie wiem o co kaman Very Happy

A co do Rumuni, to mój wujek był tam i mówił dokładnie to samo co Ty. Mam nadzieje, że wypoczynek był taki jak chciałaś Smile

Tłumaczyłam Ci kiedyś z Gęstym o co chodzi. Głupia historia jak wiesz Very Happy

Wszystko jest przeciwko mnie ostatnio nawet w tej Rumunii. Poszłam do Delfinarium, delfiny zastrajkowały i nie wypłynęły na arenę. Zamiast za polkę byłam brana za turczynkę przez co miałam problemy. Chcieli mnie ... kupić. Oferowali mojemu ojcu za mnie kozę, samochód i ... siostrę jednego z nich. Ostatecznie dwóch się pobiło, a ja czmychnęłam z ojcem jakąś wąską uliczką. I oczywiście też nie miałam z kim popaść we flirto-romansik jak nie z polakiem. Dowiedziałam się dopiero później, że on jednak z Polski. Smile

W ogóle przypomnijcie mi, bo ostatnio mi wszystko ucieka. Kiedy NM w kinach?
Sus, dziwadło dziwadłami, ale co z niego to dopiero jest dziwadło. Bo człowiekiem to on na pewno nie jest Very Happy

edit. Cold, bo tam naprawdę jest bieda. Z tego wszystkiego najbardziej było mi szkoda psów. To jest masakra co oni tam z nimi robią. Wszystkie psiaki bezpańskie. Przeraźliwie chude, chore, poprzetrącane. Rzucają w nie kamieniami, kopią. Jednego dzieciaka jak zjechałam, że uderzył psa, to się na mnie pół jego rodziny rzuciło. Czekałam kiedy we mnie zaczną rzucać nożami i kamieniami. Kupowałam żarcie dla psów i biegałam po Constancie dokarmiać je. Ludzie to samo. Niektórzy autentycznie mieszkają w domach z kartonów.
Jedno wielkie zacofanie

No na NM to troszkę sobie poczekasz jeszcze Smile

Przygodę niezłą miałaś Smile

Ty jesteś bezcenną, a tu chcieli kozę dać, chyba śmieszni są xD

Mine witaj. Zdecydowanie dziewczę bym chciała Smile

Sus dziwadło to ten osobnik a nie Ty!
Cold ja LA mam od miesiąca gdzieś i napisów nie ma Sad

Szkoda

A lekarka dała mi skierowanie na tonę badań i na usg na 28 sierpnia Smile

Cold Ty się śmiej z tą kozą Very Happy

ja miałam taki strach w oczach, bo rumuni to ogólnie są bardzo zacięci. Miałam wrażenie, że jeden mnie za chwilę spakuje do WORA i zacznie ciągnąć w stronę swojego domu. Ale morze mi wszystko wynagrodziło Smile

i ten cały strach i inne drobiazgi Smile

Daga, mam nadzieję, że jak Malutka się urodzi, to zaproszone jesteśmy na chrzciny Smile

Wampirze Ciotki przywiozą prezenty Smile

Kurcze no... Fajnie, że Ci się w końcu udało Smile

)

ba, to znajomy był w Egipcie i żonę za 11 wielbłądów sprzedał i nawet nie wiedział.. na drugi dzień przyszedł ten cały od haremu z wielbłądami, a ten żony nie chciał oddać i policję wzywali... ale dogadali się w końcu Razz

No wiesz, mój tata kiedyś za ropę do samochodu chciał mnie koledze sprzedać <lol2> Very Happy

haha. Za ropę, Cold, ropa za droga Laughing

nie no

W ogóle Ci rumuni i arabowie mają coś nie tak z główkami. Podobna akcja była w taksówce. Wsiadłam, mówię ''Ciemne more, beach modern'' i każę się tam zawieźć. Jedziemy, jedziemy, on coś tam do mnie mamrocze, a ja ''da, da, da'' przytakuję mu po prostu. Zawiózł mnie na plażę, ojciec z kumplem tam czekać mieli gdzieś. Biorę się za płacenie, a on, że nie, nie. Patrzę do taksówki wsiada 3 rumunów i coś się czają na mnie. Gadają sobie z tym taksówkarzem normalnie, dwóch się na mnie patrzyło tak jakby mnie mieli za chwilę zabić. Rzuciłam facetowi 20 lei i spieprzyłam z tej taksówki jak tylko szybko się dało. Jeden za mną wyszedł, ale nie doszedł. Od tamtego czasu nigdzie nie chodziłam bez ojca. Nawet do sklepu. Dziwni ludzi.
Ale chociaż było warto za te wielbłądy? Laughing

wtedy ropa była tania <lol2>
A ja tam wiem, czy warto Very Happy

tego męża by trzeba było się zapytać, bo jak dla mnie mógł ja sprzedać Razz

wiesz co, chyba nigdy nie pojadę do Rumuni i to dzięki Tobie Laughing

Ja tam też więcej nie pojadę Smile

Chyba, że mnie uśpią i wywiozą po cichaczu Smile

Nad ''Ciemne more'' będe jeździć tylko do Bułgarii. Nie ma zmiłuj. Tam naprawdę jakbyś się nie pilnowała to by Cię sprzedali tu i teraz Very Happy

Aaaa i z jedną rzeczą się wkurzyłam. Mój pech jak to pech. Dracov nie przyjmowało turystów jak ja byłam. Dracov to oczywiście posiadłość hrabiego Draculi. Taką miałam chęć na ''wampirzy szlak'' Razz

Mine - witaj Very Happy

cieszę się, że przeżyłaś Razz

.
Daga całe szczęście, że z małym wszystko ok Smile

. Zrobić Ci herbatki malinowej? Czy dziś masz jakieś inne smaczki? Wink

Aha Mine - Maryjusze to są "stworzonka" moje i Mille Very Happy

nasze poprawiacze humoru, ale nie będę nic więcej tłumaczyć bo się nie da niestety Wink

.
Dil - poniedziałek Ci pasuje? :*

Wszyscy chorzy? U mnie w rodzinie też mały szpitalik się zrobił Sad

Aż strach...
Do tego Mamuśkę dopadła grypa, a ona nie może zbytnio leków brać Neutral

Jak się wali to wszystko od razu...

Ogólnie to ostatnie 2 noce spędziłam z przyjaciółmi na campingu xD Było uroczo.
Może nie do końca bezalkoholowo, ale kulturalnie Wink

i o smutkach się zapomniało przynajmniej...

Wszystkim tu zebranym życzę zdrowia! I słońca!

Meg, alkoholowo i do tego jeszcze kulturalnie? Very Happy

oj źle, źle Very Happy

niekulturalnie miało być Very Happy

Ami, no jak widzisz wróciłam i mam się cała. Może tylko trochę narzekam, bo komary mnie pożarły Smile

Nie mogę sobie wyobrazić, że za niecałe trzy weekendy znów do szkoły... Strasznie ten czas szybko ucieka.

No wiesz Minevra tak w miarę kulturalnie ;p czyt. wszyscy dali radę rano wstać ^^
Nic mi nie mów o szkole, bo mi się źle robi...

Helo

Sory, że się cały dzień nie odzywałam, ale pierwsze kościół, potem obiad, a potem poszłam do Piotrka i .... zasnęłam Very Happy

Ami od razu mówię, że poniedziałek mi pasuje jak najbardziej, tylko powiedzcie o której i będę Smile

Sus wysłałam Ci mini - sorry, że dopiero teraz. Ly :**
Mine, Meg nie mówcie mi o alkoholu, bo przyjechał mój kumpel ze Szczecina jak co roku i oj.... wiem czym to się kończy xD Także pewnie dzisiaj nie wrócę już Smile

Kocham Was ;**